Na jakie koncerty w 2023 roku czekamy najbardziej?

koncerty na które czekamy w 2023 roku

Koncerty w 2023 roku nabierają rozpędu, a nasze plany dzięki kolejnym ogłoszeniom powoli zaczynają się klarować i składać pełną całość. Od kilku lat (nie licząc oczywiście pandemii) największe zespoły i muzycy nie omijają już Polski podczas swoich tras koncertowych przez co coraz częściej narzekamy na zbyt dużą ilość ogłoszeń, która sprawia, że musimy dokonywać ciężkich wyborów umiejętnie manewrując swoim budżetem i urlopami. Każdy z nas zawsze ma swoich faworytów, na których koncerty nie może się doczekać. My przedstawiamy Wam naszą subiektywną listę koncertów w 2023 roku, które zaznaczone są w naszych kalendarzach grubą, czerwoną kreską. Oto 10 koncertów, na które czekamy w 2023 roku, prezentowane i opisane przez redakcje KwP w pełnym, trzyosobowym składzie.

– Kuba

The War on Drugs –  Warszawa

Zeszłoroczny koncert The War on Drugs w Berlinie był wyjątkowy pod wieloma względami: był pierwszym zagranicznym koncertem w trwającej wtedy wciąż eventowej posusze pandemicznej ery. Był niezwykle potrzebnym powiewem tak upragnionej wolności i dowodem, że muzyka na żywo wraca i już wkrótce powróci na dobre. W końcu był też spełnieniem jednego z najważniejszych koncertowych marzeń, wszak zespół z Filadelfii jest w czołówce ulubionych bandów całej naszej trójki. Berlińska sztuka była wspaniałym doznaniem, potwierdzeniem, że marzenie może stać się rzeczywistością. Tegoroczny koncert The War on Drugs w warszawskiej Progresji będzie pierwszą okazją, by zobaczyć rockową nadzieję naszych czasów dowodzoną przez Adama Granduciela nad Wisłą. Bogate przestrzenie gitarowych solówek, najlepsza gitarowa tradycja podana w świeżym stylu, w końcu też emocjonalna miazga i nieopisana lekkość tych kompozycji – nic bardziej nie potwierdzi wagi tegorocznego koncertu, niż to, że w koncertowej klęsce urodzaju, jaką są najbliższe miesiące, występ The War on Drugs dalej jest najmocniej wyczekiwanym przez nas wydarzeniem tego roku.

Więcej informacji o koncercie: The War On Drugs w Polsce

Red Hot Chili Peppers (+Iggy Pop oraz The Mars Volta) – Warszawa

Choć to osobny koncert, jego trzypunktowy lineup może przyćmić niejeden festiwal. Rockowa legenda – Red Hot Chili Peppers – powraca do Polski po sześciu latach, a z powracającym po raz kolejny do składu wirtuozem gitary Johnem Frusciante zawita nad Wisłę pierwszy raz od 2007 roku i pamiętnego z wielu – niekoniecznie pozytywnych względów – koncertu na Stadionie Śląskim. Teraz, zespół z Kalifornii, mocniejszy i zgrany niż kiedykolwiek, co potwierdzają dwa udane ubiegłoroczne krążki, ma szansę się zrehabilitować i udowodnić, że gdy Anthony, Flea, Chad i John wychodzą razem na scenę – dzieje się magia. Jeśli dodamy do tego gości specjalnych koncertu, bo trudno tutaj mówić o randze supportu, jakimi są: legendarny Iggy Pop, który sam w sobie jest wystarczającym powodem, by w czerwcu wyruszyć do Warszawy oraz powracający na scenę The Mars Volta – obaj wykonawcy tuż po wydaniu naprawdę udanych płyt – mamy wieczór idealny, na którego przeszkodzie miejmy nadzieję nie stanie akustyka Stadionu Narodowego. Techniczne szczegóły na bok – tego letniego wieczoru nie można przegapić. Niejeden z artystów wystąpi z pewnością tego dnia na scenie bez koszulki, co dowodzi, że szykują się gorące muzyczne emocje.

Więcej informacji o koncercie: Red Hot Chili Peppers w Polsce

Peter Gabriel – Kraków

Mogę nazwać się szczęściarzem, bo stopniowo, z roku na rok, lista najbardziej wymarzonych artystów do zobaczenia na scenie, sukcesywnie się kurczy. Nie ukrywam, że Peter Gabriel od lat figurował na jej szczycie i nic nie zapowiadało, by miało się to zmienić. Trzeba jednak uważać o czym się marzy, bo właśnie na nasz kraj legenda rocka wybrała początek swojej długo wyczekiwanej trasy koncertowej. 72-letni ex-lider Genesis nie tylko po raz pierwszy od blisko dekady stanie na scenie, ale przywiezie ze sobą pierwszy od ponad dwóch dekad premierowy materiał z płyty, na którą wciąż czekamy. Zapowiada się królewska uczta i jeden z koncertów roku – Gabriel znany jest bowiem z doskonałej jakości scenicznego show i dbałości o każdy szczegół. Bo już wielkiego bagażu emocjonalnego takim kompozycjom jak: In Your Eyes czy Solsbury Hill, nie można odmówić – solowe utwory Petera Gabriela mówią same za siebie. Tak rozpoczęta koncertowa wiosna zwiastuje wiele niezapomnianych przeżyć. Boom boom boom!

Więcej informacji o koncercie: Peter Gabriel w Polsce

Kevin Morby – Kraków

Rzutem na taśmę ostatnia płyta tego amerykańskiego artysty wskoczyła na początku tego roku do czołówki najlepszych wydawnictw 2022. Album „This Is A Photograph”, ale i pozostała twórczość Morby’ego, jest ulotna, ale też mocno osadzona w rzeczywistości – zwiewna jak odpowiedź wiatru z piosenek Dylana, gitarowo beztroska jak utwory Toma Petty’ego i lirycznie treściwa jak najlepsze dokonania Bruce’a Springsteena. Mocno? Muszę od razu sprostować, że mimo tak muzycznie gigantycznych porównań, tym co urzeka w muzyce Morby’ego najmocniej, jest jego autorski sznyt i trudna do opisania umiejętność zatrzymania słuchacza przy głośniku. Ja z przyjemnością dałem się złapać i wielką niespodzianką było ogłoszenie przez Winiary Bookings trzech koncertów tego artysty w Polsce. Skuście się – nie będzie żałować, bo muzycznej prawdzie trudno się oprzeć.

Więcej informacji o koncercie: Kevin Morby w Polsce

– Grzesiek

Damien Rice – Kraków

Damien Rice jest jednym z najbardziej nieuchwytnych muzyków. Od 2017 roku zagrał tylko około 40 koncertów, a w Polsce nie zagrał jeszcze ani razu. Ostatni wydany album? 2014 rok. Powiedzieć, że Damien nie jest najbardziej aktywnym muzykiem to nie powiedzieć nic. Tym bardziej ucieszyła mnie wiadomość o planowanej na 2023 rok trasie, która niestety ogłaszana na raty, wymusiła na części fanów z Polski kupno biletów np. do Berlina. Dla niektórych więc, w tym również dla Kuby i Michała, polski koncert będzie drugim koncertem na  jego trasie. A ja? Plułem sobie w brodę, że nie poszedłem w ślady moich redakcyjnych kolegów i nie zaopatrzyłem się wcześniej w wejściówki, dlatego nie mogłem przepuścić okazji i nie wykorzystać drugiej szansy, aby posłuchać artysty, którego „My Favourite Faded Fantasy” wypełnione pięknymi utworami i obudowanymi bogatymi aranżacjami dalej miażdży mnie tak samo jak podczas pierwszego przesłuchania prawie dekadę temu. Długo czekałem na tę możliwość, dlatego liczę na prawdziwy emocjonalny rollercoaster!
 
Więcej informacji o koncercie: Damien Rice w Polsce
 

Arctic Monkeys – Open’er Festival

Arctic Monkeys jest jednym z moich ulubionych zespołów, do którego regularnie wracam: czy to aby naładować się energią pierwszych albumów czy wczuć się w nastrojowe „AM”.  Udało mi się „złapać” zespół tylko raz, w 2018 roku, również na Open’erze, tuż po wydaniu „Tranquility Base Hotel & Casino”. Albumie, który rozpoczął nowy etap w karierze muzyków, zwiastując kolejną zmianę brzmienia, która z pewnością nie spodobała się wszystkim fanom grupy. „Małpy” na pewno były spragnione koncertowania po dłuższej przerwie od wspólnych występów jednak wiem, że nie był to ich najlepszy występ. Patrząc na ich najnowszy album „The Car” spodziewam się w Gdyni mocnego podziału na rozczarowanych i zachwyconych. Obym był w tej drugiej grupie.

Więcej informacji o koncercie: Arctic Monkeys w Polsce

– Michał

Pantera – Metal Hammer Festival

Nieoczekiwany powrót Pantery i Metal Hammer Festivalu! Pozycja obowiązkowa dla każdego fana metalu. Mimo oczywistych braków w składzie, na papierze dalej wygląda to obiecująco: Philip Anselmo, Rex Brown, Zakk Wylde i Charlie Benante. Wrażenie robią też pozostałe zespoły (m.in. Hatebreed i Crowbar) wpisujące się w idee festiwalu.

Więcej informacji o koncercie: Pantera w Polsce

Queens of The Stone Age – Open’er Festival

Grają na Open’erze tego samego dnia, co Arctic Monkeys. Ekipa Josha Homme’a pewnie weźmie sobie za punkt honoru, by przyćmić headlinera. A po poprzednim koncercie QOTSA w warszawskim Torwarze wiem, że szanse na to są spore!

Więcej informacji o koncercie: Queens of The Stone Age w Polsce

The Chemical Brothers – FEST Festival

The Chemical Brothers – długo wyczekiwany koncert – zawsze mi jakoś umykali chociaż bywaliśmy na tych samych festiwalach. To m.in. dla nich kupiłem bilet na poprzednią edycję Open’era,  na którą duet nie dotarł ze względu na chorobę jednego z muzyków. Jedna z legend, której jeszcze nie ma na mojej liście.

Więcej o koncercie: The Chemical Brothers w Polsce

Robbie Williams – Kraków

Dobrego popu nigdy dość. A Robbie to pop w najlepszym wydaniu. „Supreme”, „Feel” czy „Angels” – te utwory zna każdy, a nie wyobrażam sobie, żeby nie zostały wyśpiewane przez całą Tauron Arenę. Krakowski koncert będzie dopiero czwartym występem Brytyjczyka w Polsce, więc szans na zobaczenie go w naszym kraju nie było jeszcze zbyt dużo.

Więcej o koncercie: Robbie Williams w Polsce

Jak sami widzicie jest na co czekać w 2023 roku! Nasza lista może być dla Was drogowskazem, ale nie oszukujemy się – co osoba to inne gusta, więc wiemy, że zdania będą mocno podzielone. Jeśli szukacie dodatkowych inspiracji na podróże koncertowe to znajdziecie je w naszych rozpiskach dostępnych na stronie.

Zobacz także:

Szukasz czegoś konkretnego?
Skorzystaj z naszej wyszukiwarki!