Red Hot Chili Peppers

Red Hot Chili Peppers odwiedzili Polskę pięć razy, ale patrząc na to, w jakich składach do nas przyjeżdżali, można zaryzykować stwierdzenie, że były to dwa różne zespoły.

Pierwszy koncert Red Hot Chili Peppers w Chorzowie

Pierwsza wizyta, tak bardzo wyczekiwana przez polskich fanów, przypadła na schyłkowy etap drugiej iteracji Chili Peppers z Johnem Frusciante. RHCP wydali w 2006 roku album „Stadium Arcadium”, z którego do późniejszych setlist trafiły takie koncertowe pewniaki jak „Dani California”, „Snow (Hey Oh)” czy „Tell Me Baby”. Zespół wyruszył w dwuletnią trasę światową promującą nowy materiał, podczas której, pośród ponad 100 przystanków, znalazło się miejsce na Chorzów i koncert na Stadionie Śląskim 3 lipca 2007 roku.
Długo wyczekiwany koncert trwał niecałe dwie godziny. Setlista zawierała nie tylko część z klasyków, lecz także kilka perełek i mniej oczywistych wyborów, takich jak „This Velvet Glove”, „So Much I” czy cover „Havana Affair”. Całość zamykał dziesięciominutowy jam, co nie do końca przypadło do gustu części z 60 tysięcy uczestników, którzy zapewne liczyli na końcową kanonadę hitów. Tego dnia wśród granych utworów zabrakło przecież m.in. „Under the Bridge”, „Give It Away” czy „Otherside”. Braki w setliście plus zarzuty o brak zaangażowania i kontaktu z publicznością sprawiły, że po tych wielu latach część uczestników koncertu negatywnie wspomina to wydarzenie. Jak sprawowała się grupa możecie sprawdzić na YouTubie.
Warto dodać, że przed Chili Peppers wystąpiła australijska grupa Jet, która nigdy nie potwierdziła mocy swojego debiutu na późniejszych albumach, oraz amerykański raper Mickey Avalon.

Red Hot Chili Peppers na Impact Festival 2012

Kolejny koncert RHCP w Polsce, 27 lipca 2012 roku, zwiastował nową erę w działalności zespołu. Miejsce po Frusciante na stałe zajął Josh Klinghoffer, który już wcześniej wspierał grupę na żywo i którego mogliśmy zobaczyć podczas poprzedniej wizyty w Chorzowie.
Papryczki, 11 miesięcy po wydaniu nowego albumu „I’m With You”, wystąpiły na lotnisku Bemowo, gdzie wraz z m.in. Kasabian, Public Image Ltd i The Vaccines wypełniali line-up pierwszej edycji Impact Festival. Josh szybko odnalazł się w swojej nowej, większej roli, a Chili Peppers udowodnili na scenie, że zasługują na miano największej gwiazdy tego dnia. Na uwagę zasługiwały dobra forma wokalna Anthony’ego, zaledwie trzy utwory z nowego albumu oraz wykonany po raz pierwszy przez zespół cover „Warszawy” Davida Bowiego.

Red Hoci na Open’erze w 2016 roku

Utwór ten został ponownie zagrany cztery lata później podczas trzeciego koncertu Chili Peppers w Polsce, gdy zespół występował jako jeden z headlinerów Open’er Festivalu. Tego samego dnia w Gdyni mogliśmy zobaczyć również między innymi Foals, Beirut i M83.
Występ ten był już bardziej naznaczony przez nowy materiał – pośród najbardziej znanych utworów festiwalowicze mogli usłyszeć aż pięć kawałków z „The Getaway”. Koncert z pewnością zapadł w pamięć również z powodu okoliczności mu towarzyszących. W tym samym czasie reprezentacja Polski w piłce nożnej rozgrywała ćwierćfinałowy mecz na Euro 2016, transmitowany na jednym z telebimów na terenie festiwalu, co część widowni wybrała kosztem występu Papryczek. A szkoda, bo RHCP zaprezentowali się naprawdę dobrze.

Red Hot Chili Peppers na stadionie Cracovii w Krakowie

Tylko rok musieli czekać fani Red Hotów na kolejną wizytę Amerykanów w Polsce. Tym razem koncert odbył się w dość nieoczekiwanym miejscu – na stadionie Cracovii w Krakowie, który mieści kilkanaście tysięcy widzów. W porównaniu z poprzednim koncertem na Open’erze, fani dostali większą reprezentację utworów z „Blood Sugar Sex Magik”, a w setliście znalazło się nawet miejsce na dwa kawałki z „One Hot Minute” – „Aeroplane” oraz „Plea”. Z puli coverów wybrzmiało tym razem „Search and Destroy” z repertuaru The Stooges.
Wydawało się, że Josh na stałe wkomponował się w RHCP, jednak pod koniec 2019 roku zespół ponownie zmienił swoje oblicze, a do składu po raz trzeci wszedł John Frusciante.

Powrót Frusciante i najlepszy koncert na PGE Narodowym w 2023 roku

Taki powrót pobudził apetyt koncertowy fanów Papryczek, którzy, mimo sympatii do Josha, przez lata marzyli o powrocie najbardziej klasycznego oblicza zespołu. Doczekaliśmy się i my – RHCP wystąpili 21 czerwca 2023 roku na PGE Narodowym w Warszawie. I możemy napisać tylko jedno: jaki piękny to był powrót! Na scenie czuć było niesamowitą chemię między muzykami, a my mogliśmy usłyszeć kapitalne wykonania „Don’t Forget Me”, „Soul to Squeeze” czy „I Could Have Lied”. Wisienką na torcie było przepiękne „Eddie”, które w pełni ukazało, dlaczego powrót Frusciante był tak ważnym i wyczekiwanym wydarzeniem. Wszystko dodatkowo wzbogacały wizualizacje na wielkim ekranie, który rozciąga się wiele metrów nad muzykami. W koncercie nie przeszkodziła nawet trudna akustyka Narodowego, która potrafi zepsuć najlepsze występy, co było trochę czuć podczas dwóch występów przed Chili Peppers.
The Mars Volta zostali raczej przytłoczeni ogromem i warunkami obiektu, natomiast legendarny Iggy Pop, mimo prawie 80 lat, swoją energią i charyzmą dał najlepszą definicję rock and rolla, jaką można sobie wyobrazić, pokazując przy okazji swoim młodszym kolegom jak rozruszać publiczność.

Red Hot Chili Peppers obecnie odpoczywają po intensywnych trzech latach koncertowania, ale wiemy, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, a my już nie możemy doczekać się ich kolejnego koncertu w Polsce.