Taylor Swift wyprzedaje trzy koncerty w Warszawie i podbija świat z „The Eras Tour”

taylor swift w 2024 roku

Tak, znowu ona. Czy tego chcemy czy nie, było to bez wątpienia największe i najgłośniejsze koncertowe wydarzenie 2024 roku w Polsce. I najprawdopodobniej też na świecie, liczby mówią same za siebie – „The Eras Tour” już stała się najbardziej dochodową trasą w historii, zarabiając rekordowe ponad 2 miliardy dolarów przy 149 koncertach. Trzy z nich odbyły się w Warszawie i był to długo wyczekiwany przez polskich fanów debiut Swift nad Wisłą.

Koncerty Taylor Swift w Polsce budziły wielkie zainteresowanie.

Już sama sprzedaż biletów zwiastowała olbrzymią skalę i komercyjny sukces organizatorów – chętnych do kupienia wejściówek na polskie koncerty w przedsprzedaży zarejestrować się miało ponad 600 tysięcy osób. Koncerty zgromadziły więc nie tylko najwierniejszych Swifties, ale i sceptyków oraz ciekawych zrozumienia tego fenomenu, takich jak my. Warszawskie koncerty Taylor Swift były nie tylko wydarzeniem muzycznym, ale także prawdziwym kulturowym fenomenem, który na trzy wieczory zebrał w jednym miejscu ludzi z różnych grup wiekowych i społecznych, a także fanów z Polski i zagranicy. Bilety podobno łatwiej było kupić u nas niż w Stanach.

Wpływ Taylor Swift

Trzy koncerty Taylor Swift na Stadionie Narodowym w Warszawie przyciągnęły łącznie ponad 195 tysięcy widzów, co przełożyło się też na ogromny zastrzyk gotówki dla warszawskiej gospodarki. Hotele, restauracje, transport publiczny i lokalne firmy odnotowały znaczące wzrosty przychodów. Według szacunków, wydarzenia te mogły wnieść nawet kilkadziesiąt milionów złotych do lokalnej kasy. Dodatkowo, sprzedaż biletów, gadżetów i innych produktów związanych z trasą zasiliły nie tylko kieszenie organizatorów, ale także innych dostawców i usługodawców.

Taylor Swift i wpływ na nasze podwórko

Ponadto Warszawa, jako jedno z niewielu europejskich miast goszczących „The Eras Tour”, umocniła swoją pozycję na mapie ważnych ośrodków koncertowych, a pozycja PGE Narodowego z pewnością poszybowała w górę i efekt udanych koncertów Taylor w tym obiekcie odbił się szerokim echem w koncertowej branży. Bez względu na akustyczne braki obiektu, trzeba oczekiwać, że największe nazwiska w świecie muzyki będą powracać właśnie tam.

Ponad trzygodzinne widowisko Amerykanki zaznaczyło więc swoje piętno również w Polsce i z pewnością na długo pozostanie w pamięci, zarówno fanów, przeciwników, jak i znawców branży. Trudno jest przejść obok tak wielkiego wydarzenia obojętnie, nawet jeśli nigdy nie zrozumiemy czemu to akurat Swift stała się bohaterką tak masowej wyobraźni. Bez względu na to, nam w pamięci zostaną przede wszystkim gorące, niespotykane i przywracające wiarę w muzykę na żywo, reakcje fanów, którzy potrafili przez ponad trzy godziny wyśpiewywać każde słowo każdej zagranej piosenki. Taką siłę trudno jest powstrzymać.

 

Autor: Kuba Banaszewski

Zobacz także:

Szukasz czegoś konkretnego?
Skorzystaj z naszej wyszukiwarki!