Warszawski koncert Turnstile pokazał, dlaczego tyle się o nich teraz mówi – relacja

turnstile warszawa letnia scena progresji 2025

Turnstile – Warszawa, Letnia Scena Progresji (25.06.2025r.) org. Live Nation

Dużo dobrego słyszałem o ich występach, i choć odkryłem Turnstile dopiero niedawno, od razu wypatrywałem szansy, żeby ich złapać. A sam kierunek obrany przez zespół na ostatnich dwóch albumach jest tym, co w muzyce gitarowej lubię najbardziej. Dzikość, energia i rytm, ale podane już w bardziej przystępnej i nośnej formie, chociaż wiem, że wielu starszych fanów już tego tak nie kupuje. Był to też powrót do Polski po aż 7 latach, podczas których zespół wydał dwa albumy, zagrał kilkaset koncertów szlifując swoje koncertowe brzmienie i dość mocno poprawił swój status.

A ich występy to cały czas wielka dawka energii przekazywana w krótkich, ale niezwykle precyzyjnych strzałach. Każdy riff uderza tu z wielką mocą, co jest tylko podbijane przez szalejący na scenie zespół, z ekspresyjnym Brendanem Yatesem na czele i choć przy pierwszym „Never Enough” jeszcze tego nie poczuliśmy, to kolejne „TLC” czy „Endless” pozwoliły publiczności rozpocząć szaleństwo pod sceną. „I care” czy też późniejsze „Seein’ Stars” pokazały, że to łagodniejsze oblicze ich muzyki niekoniecznie się tu sprawdzi, a teorię tę potwierdziły zdecydowanie lepsze „Keep It Moving”, „Pushing Me Away” czy  bujające „Real Thing” ze starszych albumów grupy.

turnstile warszawa letnia scena progresji 2025
Turnstile na Letniej Scenie Progresji

Dla mnie Turnstile najlepiej sprawdza się kiedy ta surowość i siła łączy się z hardrockowym brzmieniem, tak jak w przebojowym „Holiday”, płynącym „Mystery” czy pędzącym „Blackout”, a końcowe „Birds” ma szansę stać się jednym z najlepszych koncertowych kawałków, przy których na Letniej Scenie Progresji mogliśmy oglądać już porządny moshpit ze, wzniecionym od skakania, piaskiem z zachodzącym słońcem w tle.
I aż szkoda, że przez wybór miejsca na ten koncert zabrakło tu skaczącej ze sceny publiczności, co jest przecież znakiem rozpoznawczym koncertów Turnstile, a zachodzące słońce nie współgra tu aż tak z klubowym klimatem, który by tu po prostu lepiej pasował. Mam też wrażenie, że samo nagłośnienie odebrało tu z 20% tego, co moglibyśmy usłyszeć w innych warunkach.

turnstile warszawa letnia scena progresji 2025
Energia i dzikość podczas kocnertu Turnstile w Polsce

Lekko ponad godzina naprawdę intensywnego grania jednak nie wystarczyła, aby zaspokoić moje koncertowe zapotrzebowanie na Turnstile. Ktoś powie, że to i tak długo, jak na kapele hardcore’ową, a ktoś inny krzyknie, że przecież oni hardcore’u już nie grają. A dla mnie to po prostu za mało i chcę zobaczyć ich jeszcze raz, a potem może i kolejny, i kolejny, bo kapela ta świetnie sprawdza się na żywo.  

 

Autor: Grzegorz Słoka

Turnstile Setlist Letnia Scena Progresji, Warsaw, Poland, EUROPE / UNITED KINGDOM 2025

Zobacz także:

Szukasz czegoś konkretnego?
Skorzystaj z naszej wyszukiwarki!