Po pierwsze, co z tym Limp Bizkit na Impact Festival? Przedsprzedaż biletów miała ruszyć dzisiaj, ale najpierw została przełożona na 18, a potem zniknęła i bilety mają być dostępne od jutra, ale tak naprawdę nie do końca wiadomo co będzie z trasą LB po śmierci Sama Riversa. Zespół już występował bez niego, jednak wiemy, że teraz to zupełnie inna sytuacja. Czy odwołają zaplanowane koncerty? Czy będą chcieli upamiętnić Sama i dalej koncertować? No właśnie nie wiemy i chyba też ciężko podjąć tak ważną decyzję z dnia na dzień, więc pewnie lepiej by było po prostu przesunąć datę sprzedaży biletów na późniejszy termin, żeby wszystko się wyjaśniło. A wydawało się, że ostatni tydzień był świetny dla fanów metalu i okolic. Cztery thrashowe strzały od Mystica: Megadeth, Anthrax, Overkill i Forbidde; Bring Me The Horizon z Knocked Loose w Krakowie i powrót Limp Bizkit. Dla każdego coś dobrego. Łysy gang Pitbulla oficjalnie powraca, aby rozkręcić największą imprezę jaką do tej pory widział PGE Narodowy. Już widać też miejsce pod potencjalną drugą datę, więc czekamy co tu się wydarzy.  Do tego kolejna szansa, oby tym razem skuteczna, na zobaczenie Wu Tang Clan, którzy mają się żegnać z fanami podczas koncertu w Atlas Arenie. Raport festiwalowy: Jack White będzie w Europie, Katy Perry z kolejnymi festiwalami w okolicy Open’era, Tyler, The Creator jednak będzie dalej koncertować i pojawi się na festiwalach, a F+TM ogłasza pominięte na solowej trasie kraje.  Pogadamy jeszcze o poprzednich edycjach Impactu, o rosnącym Yungbludzie, o KISS w Polsce