Oasis

W latach 90. zespół braci Gallagher był po prostu wielki, a każdy z trzech pierwszych albumów grupy „Definitely Maybe” (1994), „(What’s the Story) Morning Glory?” (1995) i “Be Here Now” (1997) bił kolejne rekordy sprzedaży sprawiając, że Oasis wylądowało na samym szczycie rockowej drabinki końcówki XX wieku. Wszyscy znamy natomiast, łagodnie mówiąc, ciężkie charaktery Liama i Noela, przez które zespół nie zawsze funkcjonował tak jak powinien, o czym przekonali się później również polscy fani.

Trasa promująca wydany w lutym dwutysięcznego roku, czwarty album grupy “Standing on the Shoulder of Giants”, z pewnością nie należała do najłatwiejszych. Jeszcze w trakcie pracy nad nowym materiałem z grupy odeszli Bonehead grający na gitarze oraz McGuigan grający na basie, którzy byli w zespole od samego początku, sprawiając, że z oryginalnego składu Oasis zostali w tym momencie tylko Gallagherowie.

Standing on the Shoulder of Giants Tour obejmowało ponad 130 koncertów na trzech kontynentach, ale nie wszystkie występy były takie same i patrząc z perspektywy czasu i obecnego pojednania braci, można poddawać w wątpliwość ich koncertową wagę.
Pierwszy występ grupy w Polsce był zaplanowany w Torwarze 5. czerwca 2000 roku, a sam zespół miał być wtedy już rozgrzany kilkoma koncertami w zachodniej części Europy. Jednym z przystanków miała być Barcelona (24.05), jednak ostatecznie Oasis nie pojawiło się na scenie przez kontuzję ręki perkusisty zespołu Alana White’a.

Jakby tego było mało, kolejna kłótnia i bójka między Noelem i Liamem, doprowadziła do rezygnacji z trasy tego pierwszego i pozostawieniem zespołu na dalsze granie, ale już bez niego. Koniec końców po ponad miesiącu gitarzysta powrócił do grania, aby wystąpić na brytyjskiej i irlandzkiej ziemi, jeszcze chyba bardziej rozczarowując fanów z kontynentalnej części Europy, którzy zobaczyli Oasis bez tak ważnego ogniwa. A jeśli jesteście ciekawi jak wtedy brzmiał zespół to możecie posłuchać koncertówki, która została nagrana podczas tej trasy na stadionie Wembley.

I tym oto sposobem znaleźliśmy się w Warszawie, gdzie 5. czerwca na scenie pojawił się tylko młodszy z braci Gallagher. Wielka popularność Oasis na wyspach i setki tysięcy sprzedanych egzemplarzy nowego albumu nie przełożyły się jednak na zainteresowanie koncertem w Polsce, a Torwar został ponoć wypełniony tylko do połowy, co mogło przełożyć się na około 3 tysięcy sprzedanych biletów. Fani zespołu w Warszawie dostali tylko 10 utworów, które wypełniły niespełna godzinny występ. Jak można przeczytać w relacjach i komentarzach sam zespół był raczej statycznym tłem dla dobrze bawiącego się Liama, który chyba nie przejmował się tą frekwencją. Albo cieszył się, że nie ma obok jego brata.
Fani usłyszeli “Wonderwall”, “Supersonic”, “Roll With It” czy “Live Forever”, ale zabrakło wielu, wielu innych hitów takich jak “Don’t Look Back in Anger” czy “Champagne Supernova”. Tak krótki koncert i to jeszcze bez Noela musiał być sporym rozczarowaniem dla polskich fanów Oasis, co potwierdzali zresztą fani w komentarzach wspominając to wydarzenie. Warto dodać, że jako support pojawił się Johnny Marr wraz z The Healers, co mogło być pewnego rodzaju pocieszeniem z perspektywy czasu, bo Marr do Polski ze swoją muzyką już nie wrócił.
Patrząc na obecne warunki powrotu Oasis do grania można się zastanawiać czy występ zespołu w Polsce bez jednego z braci i bez żadnego oryginalnego członka, oprócz Liama, można w ogóle nazywać pełnoprawnym koncertem Oasis w Polsce.
W późniejszych latach Liam już do Polski nie wrócił, natomiast Noel wraz ze swoim projektem Noel Gallagher’s High Flying Birds wystąpił w naszym kraju trzykrotnie. W 2012 roku w Gdańsku, w 2015 roku na Orange Warsaw Festival oraz trzy lata później na Open’erze.

Czy istnieje szansa na powrót braci do Polski? Zainteresowanie koncertami na Wyspach jest ogromne. Z ciekawości wszedłem na sprzedaż biletów na jeden z londyńskich koncertów i byłem 250 000 w kolejce. I choć wiemy, że popularność na ich własnym podwórku jest dużo większa niż w pozostałych częściach Europy, to można raczej założyć, że frekwencyjna klapa z Torwaru już by się nie powtórzyła. Oby tylko panowie ponownie się nie pokłócili, a wszyscy wiemy, że szanse na to są spore. I kto wie, co wydarzy się w przyszłości, jeśli trasa ta okaże się ogromnym sukcesem.

Oasis – Warszawa, Torwar (5.06.2000r.)

• Go Let It Out
• Who Feels Love?
• Supersonic
• Roll With It
• Stand by Me
• Gas Panic!
• Wonderwall
• Cigarettes & Alcohol
• Live Forever

Encore:

• Rock 'n’ Roll Star