Hakerzy kontra Taylor Swift

O „The Eras Tour” napisaliśmy już chyba wszystko, do tego stopnia, że sami poczuliśmy już mocne zmęczenie materiału. Zakończona w zeszłym roku trasa koncertowa Taylor Swift do dziś – i pewnie na długo – pozostaje najbardziej dochodowym tournée wszech czasów – to fakt. 149 koncertów na całym świecie przyniosły amerykańskiej artystce rekordowe ponad 2 miliardy dolarów. A kto pamięta to całe zamieszanie z pewnością odnotował też olbrzymie zapotrzebowanie i problem z kupowaniem biletów na to show, przypomnijmy – nie tanich.
Mało wspomnieć o zapotrzebowaniu na same trzy polskie koncerty Swift, które według szacunków przyciągnęły około 600 tysięcy zainteresowanych, którzy zarejestrowali się do przedsprzedaży. Ostatecznie podczas trzech wieczorów zmieściło się prawie trzy razy mniej fanów, co i tak ostatecznie robi wrażenie i ustanowiło nowy rekord Stadionu Narodowego.
Problemów z biletami na „The Eras Tour” było z pewnością więcej, a do dziś na światło dzienne wychodzą kolejne incydenty związane z kupowaniem biletów na to tournée. Ostatnio branżę koncertową obiegły doniesienia związane z oszustwami, jakich dopuścić się mieli dwaj amerykańscy hakerzy, którzy od 2022 do 2023 roku mieli sprzedaż blisko tysiąc fałszywych wejściówek na najbardziej pożądane wydarzenia i koncerty w Stanach, w tym bilety na wspomniane „The Eras Tour”.
Jak donoszą śledczy, oskarżeni okazali się pracownikami podwykonawcy StubHub w Kingston na Jamajce – firmy obsługującej jedną z największych platform zajmującą się sprzedażą biletów online. Pracownicy ci wykorzystali swoje stanowiska, aby uzyskać nieautoryzowany dostęp do systemu biletowego. Według prokuratury oskarżeni „odnaleźli lukę w zabezpieczeniach, która pozwalała im przechwytywać unikalne adresy URL biletów już zakupionych przez klientów. Następnie przekierowywali te linki do swoich wspólników w Nowym Jorku, którzy pobierali bilety i odsprzedawali je po zawyżonych cenach na StubHub, czerpiąc z tego ogromne zyski”.
Cały proceder miał miejsce między czerwcem 2022 a lipcem 2023 roku i obejmował około 993 bilety na różne wydarzenia, takie jak koncerty Adele i Eda Sheerana, mecze NBA oraz US Open Tennis Championships. Większość skradzionych biletów dotyczyła jednak trasy koncertowej Taylor Swift – Eras Tour.
🗣 „Żerując na popularność trasy koncertowej Taylor Swift i innych głośnych wydarzeń, oskarżeni próbowali zarobić kosztem innych. W tym celu wykorzystali lukę prawną za pośrednictwem zagranicznego sprzedawcy biletów, aby ukraść wejściówki na największą trasę koncertową ostatniej dekady, a następnie odsprzedać je z ogromnym zyskiem. Straty przekroczyły 600 tys. dolarów” – przekazała prokurator okręgowa hrabstwa Queens Melinda Katz w oficjalnym oświadczeniu.
Oskarżeni usłyszeli zarzuty kradzieży drugiego stopnia, popełnienia wielu przestępstw komputerowych oraz wzięcia udziału w spisku, za co łącznie grozić im może od 3 do 15 lat więzienia. Obaj pracownicy nie przyznali się do winy i zostali zwolnieni do czasu kolejnej rozprawy sądowej.
StubHub, po odkryciu oszustwa, zgłosił sprawę odpowiednim władzom i zakończył współpracę z firmą podwykonawczą odpowiedzialną za obsługę klienta. Platforma wzmocniła również swoje środki bezpieczeństwa, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości. Ponadto, wszystkie zamówienia na bilety, które zostały dotknięte kradzieżą, zostały zastąpione lub w pełni zwrócone klientom.
Niestety, to nie jedyny przypadek oszustw związanych z biletami na koncerty Taylor Swift. Szacuję się, że już wcześniej fani artystki stracili około 1 miliona funtów na fałszywych biletach sprzedawanych przez oszustów.
Pamiętajcie, że aby uniknąć stania się ofiarą takiego oszustwa warto przestrzegać kilku zasad.
❗️Przede wszystkim kupujcie bilety zawsze z oficjalnych i pewnych źródeł, które zawsze znajdziecie na naszej stronie.
❗️Unikajcie zakupu biletów od nieznanych czy niepewnych sprzedawców.
❗️Bądźcie ostrożni wobec ofert zbyt dobrych, by były prawdziwe – jeśli cena biletu jest znacznie niższa niż oficjalna, lub oferent proponuje większą liczbę biletów, jest to zawsze mocny sygnał ostrzegawczy.
❗️Korzystajcie wyłącznie z bezpiecznych i zaufanych metod płatności. Nie dajcie się oszukać na BLIK-a, czy płatność „w ciemno” bez gwarancji zobaczenia później przedmiotu waszego zakupu – biletu.
❗️W końcu też sprawdzajcie zabezpieczenia stron, z których korzystacie i dokonujecie płatności. Ta zasada tyczy się wszelkich aktywności w sieci, jednak nie zapominajmy też o niej w szale kupowania biletów na koncerty.
Przypominamy o tych złotych zasadach na każdym kroku, jednak wydaje się właściwym, by podkreślać ich wagę i nie dać się oszukać podstępnym złodziejom, którzy tylko czekają, aż zaczniecie szukać biletów na Wasz ulubiony, szybko wyprzedany koncert. A im większy szum i zamieszanie (rok temu Taylor, w tym roku Pitbull), tym takich ofert będzie tylko coraz więcej.
Autor: Kuba Banaszewski